Metody

PNF

…czyli proprioceptive neuromuscular facilitation, albo inaczej: proprioceptywne neurotorowanie.

Spokojnie, to tylko strasznie brzmi! Ta metoda wykorzystuje skomplikowane wzorce ruchu, poprzez które informacje trafiają do mózgu. W efekcie odtwarza się lub poprawia kontrolę motoryczną (ruchową). Do terapii wykorzystuje się silniejsze partie ciała, przenosząc pobudzenie na te słabsze. Procesowi uczenia się ruchu towarzyszą bodźce oddziałujące na wiele zmysłów. Stosuje się rozmaite techniki, odpowiednie do potrzeb pacjenta.

Uczenie się ruchu jest w tej metodzie traktowane jako odzyskiwanie umiejętności utraconych; odwzorowuje się (np. w ćwiczeniach na materacu) proces rozwoju ruchowego we wczesnym dzieciństwie. Wykorzystuje się też ruchy naturalne, odpowiadające tym wykonywanym w życiu codziennym przez osoby zdrowe. Jest to więc terapia funkcjonalna, otwarta na indywidualne potrzeby chorego. Uczy się go samoobsługi z wykorzystaniem przedmiotów i sprzętów, które są mu niezbędne na co dzień. Koncepcja PNF powstała w 1946 r. jako dzieło neurofizjologa Hermana Kabata i fizjoterapeutki Margaret Knott. Obecnie znajduje szerokie zastosowanie, nie tylko u pacjentów leczonych neurologicznie, lecz także np. w ortopedii czy pediatrii. Terapia – bezbolesna, bezpieczna i bardzo efektywna – od początku stawia przed chorym zadania możliwe do wykonania, co buduje u niego wiarę we własne możliwości i w sens samych ćwiczeń.